piątek, 30 grudnia 2011

No pięknie.

No pieknie. Chwilę mnie tu nie było. Moje postanowienie poszło w las. Mimo ze schudłam na dukanie 12 kg to chyba tyle samo jak nie wiecej juz mi przybyło. :( tak juz jest jak się nie jest konsekwentnym. Ale od dziś (nie poprawka, od 1 stycznia ) zaczynam od nowa. Nowy Rok, nowe postanowienie, już nie takie wygórowane to moze sie uda :)

PLAN JEST TAKI:
- w styczniu dwa razy w tygodniu, wtorek i środa na dukanie
- w lutym raz w tygodniu na dukanie

efekty na pewno nie będą zatrważające ale powolutku powolutku sie uda :) przynajmniej jojo mnie tak nie zaskoczy.







jutro obmyslam jadłospis i trzymam się sztywno planu )
obok moje przekąski jak musiałam już zjeść coś inego niż twarożek i jajko :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz