wtorek, 5 kwietnia 2011

Słodkości.

Bardzo żałuję, że nie wzięłam ze sobą aparatu fotograficznego, chętnie zamieściłabym moje zmagania kulinarne. Korzystając z przepisów Niki zrobiłam batonika musli oraz czekoladki. TO JEST HIT! Od początku lutego nie jem słodyczy w ogóle, a od ponad tygodnia na diecie Dukana, A przecież taaak kocham czekoladę.
Jak na pierwszy raz ciapania mleka, kakao i mleka w proszku to jestem z siebie bardzo zadowolona. Batoniki wyszły mi (nie chwaląc się) IDEALNE: pod względem smaku-co najważniejsze, konsystencji i wyglądu. To jest tak genialny przepis, że nie wyobrażam sobie teraz 'dukania' bez nich.
Co do czekoladek to w smaku bosko! Tylko masa nie wyszła mi idealnie, teraz już wiem czego dałam za małoo a czego za dużo. Jeszcze jedna czekoladka czeka dziś na mnie :-)

Wybrałam się do Lidla po budyń, który wszyscy polecają, niestety nie znalazłam. Kupiłam za to ten sok na słodziku i zaraz zrobię sobie galaretkę. :-)

Zastanawiam się na budyniem dr Oetkera. 

białko - 3,3
węglowodany- 15,2
Tłuszcz - 2,0

Czy wielkim przestępstwem byłoby zjeść taki budyń?

Miłego wieczorku

Balbina

2 komentarze:

  1. Ja będąc na Dukanie raz na jakiś czas jadłam budyń, często też zamiast skrobi dodawałam do ciast właśnie kilka łyżek budyniu i nie przeszkodziło mi to absolutnie w chudnięciu:)Grunt to zachować umiar oczywiście:) A tak z ciekawości jaki budyń z Lidla miałaś na mysli?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem właśnie w pierwszej fazie więc zmagania z głodem i przyzwyczajeniami :)

    OdpowiedzUsuń