Jestem teraz na PW, jadę 2/2. Czyli 2 dni proteiny+warzywa i dwa dni same proteiny. Ogólnie czuję się świetnie na tej diecie, uzależniłam się od batoników musli czekoladowych Niki i waga mi leci. Ale wiem, że za niedługo święta. W moim domu z moją rodziną nie będzie łatwo być podczas świąt ani na 2 ani nawet na 3 fazie.
Dlatego myślę zakończyć 2 fazę przed świętami, rozpocząć 3. Czy myślicie, że po 3 fazie, po świętach można jeszcze wrócić do 2 i jakieś kilogramy polecą?Męczy mnie to trochę, że nie mogę się zdecydować.
Dziś mam dzień warzywek, więc przygotowałam sobie filet z kurczaka w przyprawach (pachnie jak ten z kebaba, na prawdę.) plus sałata, ogórek, pomidor, rzodkiewka i cebulka. Pyszności. Jak kebab tylko bez 'opakowania'.
Im dłużej jestem na Dukanie tym bardziej mi się to podoba. Żałuję teraz, że prawie całą pierwszą fazę męczyłam się z bardzo prostymi i niewyszukanymi daniami, a za przekąskę miałąm tylko jogurt naturalny. Nie, żebym miała coś do jogurtu, ale jak się go je tak często, to już ma się dosyć.
Zrobiłam już dukanowe batoniki musli, nutellę, czekoladki a teraz studzi mi się galaretka. Wszystko to z przepisu Niki. Pyszności.
W końcu nie zjadłam tego budyniu wczoraj, po nutelli nie miałam już ochoty na nic słodkiego :-) Żałuję tylko, że muszę ograniczać batoniki, przez wzgląd na otręby, najchętniej jadłabym je cały czas. Teraz najwyższy czas wziąć się za naukę, bo od kilku dni prawie nie wychodzę z kuchni :-)
Pozdrawiam
Balbina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz